ESG ma więc dla nas wymiar bardziej formalny, choć naturalnie wymaga to solidnego przeglądu dobrych praktyk, które stosujemy od dawna i zderzenia ich teraz z legislacją, regułami klasyfikacji.
E.
W zakresie środowiskowym kluczowe są nasze bogate doświadczenia związane z certyfikacją. Pracę z systemem LEED rozpoczęliśmy blisko 15 lat temu, przy okazji budowy Alchemii, kiedy certyfikaty nie były jeszcze w Polsce tak popularne, ale już wcześniejsza nasza inwestycja, Arkońska Business Park, mimo, że nie była oceniana pod tym kątem, spełniała wiele leed’owych założeń. Dzisiaj możemy się pochwalić, że jesteśmy jednym z liderów certyfikacji – do tej pory 7 naszych budynków biurowych w Trójmieście uzyskało najwyższy, platynowy poziom LEED, a w przypadku Alchemii były to jedne z najwyższych wyników punktowych w kraju. Ale nie o punkty tutaj chodzi, tylko o konkretny wymiar sprawczości. Możemy się – zgodnie z lekarską maksymą „primum non nocere” – ograniczać w myśleniu i działaniach do tego, aby „po pierwsze nie szkodzić”, jednak uważam, że cenniejsze jest nieustanne dążenie do uzyskania pozytywnego wpływu na środowisko. I w takim kierunku wciąż zmierzamy.
Naszą działalność deweloperską i prowadzony od ponad dwóch dekad biznes charakteryzują dwa elementy. Po pierwsze, w większości przypadków poprzez nasze inwestycje zagospodarowujemy tereny poprzemysłowe, zdegradowane, często niewykorzystywane. Są to więc projekty typu brownfield – nadajemy poszczególnym, atrakcyjnie usytuowanym obszarom nowe funkcje i kreujemy w ten sposób tkankę miejską. W tym nie ma przypadku, bo z perspektywy ekonomii ekologii kluczowe jest, aby w miastach wykorzystywać możliwie najwięcej terenów objętych infrastrukturą, a zatem dopełniamy istniejący organizm miejski. Nie są nam też obce rewitalizacje, które dają budynkom nowe życie – przykładowo, w centrum Wrocławia, zabytkowy i niszczejący Pałac Leipzigera starannie odrestaurowaliśmy i zaadaptowaliśmy na olśniewający, 5-cio gwiazdkowy hotel. Po drugie, inwestycje lokalizujemy w świetnie skomunikowanych miejscach. W przypadku Trójmiasta naszą oś inwestycyjną wyznacza trasa Szybkiej Kolei Miejskiej, czyli główny ciąg komunikacyjny aglomeracji. Budujemy tuż przy peronach lub w spacerowej odległości od nich, czasami dodatkowo usprawniamy ciągi komunikacyjne np. poprzez budowę dodatkowego tunelu skracającego drogę i podnoszącego bezpieczeństwo. Nasze inwestycje są więc świetnie skomunikowane, zachęcają wręcz do korzystania z komunikacji publicznej, zwłaszcza transportu szynowego, który jest najbardziej ekologiczny. Z punktu widzenia indywidualnego użytkownika istotna jest też wygoda i komfort. Równolegle promujemy elektromobilność oraz rowerowy tryb życia. W kompleksie Alchemia stworzyliśmy solidną infrastrukturę dla rowerzystów – ponad 1400 miejsc parkingowych, do tego dedykowane szatnie i prysznice w każdym z budynków. To wszystko dało wymierny efekt. Według badań przeprowadzonych kilka lat temu przez pracownię PBS Sp. z o.o., aż 40% pracowników kompleksu Alchemia w Gdańsku dojeżdżało do pracy Szybką Koleją Miejską, a korzystających z roweru było niewiele mniej, niż z samochodu: 21% do 23%. Był to wyróżniający wynik na tle trzech innych, uwzględnionych w badaniach centrów biurowych, w których zdecydowanie dominowały cztery kółka – na poziomie od 50% do nawet 75%. Wynik dla roweru w tych konkurencyjnych miejscach wahał się w przedziale od 1% do 13%, a dla SKM-ki od 9% do 30% – były to więc zdecydowanie słabsze wskazania jeśli chodzi o korzystanie z ekologicznych środków transportu. To jest właśnie przykład sprawczości, o której wspominałem.
S.
Jestem przekonany, że nasze liczne działania CSR-owe są odpowiednio zaadresowane, jeśli chodzi o potrzeby lokalnej społeczności, niemniej ‘S’ w wymogach ESG odnosi się przede wszystkim do kwestii równości praw w organizacji czy bezpieczeństwa zatrudnienia. Ciekawostką jest to, że działając na rynku ponad dwie dekady wciąż mamy duży odsetek pracowników, dla których jesteśmy pierwszym pracodawcą lub jednym z pierwszych. Nie oznacza to, że nie mierzymy się z powszechnym obecnie na rynku zjawiskiem rotacji i nowymi oczekiwaniami, zwłaszcza jeśli chodzi o kolejne generacje młodych pracowników – na to musimy i staramy się reagować. Na stanowiskach dyrektorskich, szefów działów, mamy równowagę płci i w naszym przypadku jest to efekt naturalnego procesu, a nie odgórnie narzuconego parytetu. Podobnie naturalne były u nas zawsze powroty kobiet z urlopów macierzyńskich. Myślę, że znaczenie ma tutaj to, że Torus jest firmą rodzinną. Wartości oraz dbanie o indywidualne, ludzkie potrzeby na gruncie relacji z pracownikami mamy niejako wpisane w DNA. Nie musimy tutaj niczego tworzyć, nadmiernie moderować, choć jak najbardziej pielęgnować. Torus to przede wszystkim ludzie i staramy się, aby nie było to tylko hasło. Jako firma inwestycyjna i deweloperska bazujemy na wiedzy i doświadczeniu naszych pracowników, dlatego działania organizacyjne – czasami z lepszym, czasami gorszym skutkiem, co naturalne – zmierzają do tego, by było to stale atrakcyjne i bezpieczne miejsce pracy, zarówno pod względem zdrowia, jak i stabilności zatrudnienia. Niewiele osób to wie, ale w początkowym okresie pandemii, gdy nie wiedzieliśmy jeszcze co nas tak naprawdę czeka i jak dalece negatywne będą skutki dla biznesu, oczekiwanie właścicieli było jedno: utrzymać miejsca pracy, dać ludziom poczucie bezpieczeństwa na gruncie zatrudnienia, nawet kosztem potencjalnego skurczenia się zysków czy potencjału biznesowego.
G.
Rodzinny charakter firmy determinuje też wiele kwestii w obszarze zarządzania – w metodologii ESG jest to ostatni zakres, czyli governance. Właściciele Torusa nadzorują działalność i podejmują wiele decyzji, co jest kluczowe dla funkcjonowania organizacji. Są zaangażowani w rozwój i firmują też biznes swoim nazwiskiem. Przejrzystość działań, uczciwość, także odpowiedzialny sposób reagowania na rzeczywiste lub potencjalnie negatywne zdarzenia, jest wymogiem stawianym zarządowi firmy przez właścicieli. Nie bez znaczenia jest również to, na jakim rynku działamy. Torus ma bogatą historię współpracy z wieloma renomowanymi, międzynarodowymi podmiotami, głównie najemcami przestrzeni biurowych. W historii zrealizował też kilka dużych transakcji sprzedaży nieruchomości z wymagającymi inwestorami zagranicznymi, przechodząc pozytywnie liczne audyty i weryfikacje. Sprostanie wielu wymogom zachodnich firm i instytucji jest chyba w tym wymiarze najlepszym wskaźnikiem odpowiedzialności i transparentności biznesu.
Nie spoczywamy jednak na laurach. Mimo, że z naszej perspektywy wymogi dot. ESG tylko formalizują wiele kwestii, także w tym obszarze będziemy się starać być one step ahead.